Rób space między operatorami i ich argumentami. Np. cin >> iIle, zamiast cin>>iIle .
Co do zawarcia typu w nazwie zmiennej, dawno czegoś takiego nie widziałem, ale spoko. Tylko, że jeśli już, to konsekwentnie:
unsigned int iIle; // dlaczego nie uiIle?
Między uintem a intem jest jednak spora różnica :P
Tablice. Zupełnie niepotrzebne. O ile dIloczyn (swoją drogą - tu też to nazewnictwo troche ci się psuje; powinieneś zaznaczyć, że to tablica) da się jeszcze przeboleć, to dwie pozostałe są zupełnie bez sensu. Mogą to być przecież zmienne lokalne w pętli for. Wynik iloczynu też może być wyświetlany na bieżąco w pętli, więc, jak mówiłem, tablica przechowująca wyniki też nie do końca ma sens, ale załóżmy, że w przyszłości chcesz coś robić tym kodem i tablica wyników się przyda... Ale póki co, nie rozumiem po co zostało to rozbite na pętle.
Co do pętli while. Bardziej nadawałby się to for, jak zwykle przy iteracji, ale jeśli już, to możesz to zapisać tak:
while(iObieg != iIle) cout << dIloczyn[iObieg++] << '\n';